Archiwum artykułów
2010-09-02 20:42
—————
2010-08-13 22:06
Summertime
"U nas wakacje. Nic się nie dzieje
usiadły liście lnu
siedem tysięcy pszczół bez urlopu
pracuje za darmo
nikt z nas się teraz nie śpieszy
jest...
—————
2010-06-21 22:32
Preludium lata
NARESZCIE LATO! Choć za oknem przez cały dzień pogoda była jakaś niemrawa, senna i deszczowa. A tak by się chciało mieć lato namalowane słowami Jana Kochanowskiego:
Słońce pali, a ziemia idzie w popiół prawie,
Świata nie znać w kurzawie,
Rzeki dnem uciekają,
A zagorzałe zioła dżdża z nieba...
—————
2010-05-24 21:15
Pamiętajmy o ogrodach...
Gdy na podwórku zrobi się troszkę cieplej, wyruszam do ogrodu, gdzie spędzam każdą wolną chwilę. Dzieje się tak od paru lat. Sadzę, przesadzam, pielęgnuję, przenoszę w nowe miejsca te swoje roślinki, a one rosną i kwitną ku mojej radości i nie tylko. Ogród zmienia się z każdym rokiem...
—————
2010-04-17 21:16
Smutek, żal
Nie przeminie wszystko, nie przeminie -
kwiaty nie pogasną -
choćby przyszło ręce nam złożyć
i po prostu na zawsze...
—————
2010-04-03 23:05
Radosnego Alleluja
Wszyskim Odwiedzającym moją stronę życzę pięknych, rodzinnych i bardzo radosnych Świąt Wielkanocnych!
—————
2010-03-21 20:20
Pożegnanie zimy
Nareszcie mamy wiosnę, mam nadzieję, iż nie tylko kalendarzową! Na pożegnanie zimy wiersz, który ostatnio mnie oczarował:
Pani Zima
porzucona panna młoda
swym białym welonem
przykrywa polne drogi,
po których wędrowała na bosaka
z nim
z Panem Lato
miała zostać jego...
—————
2010-02-14 22:23
Trochę słońca i kwiatów
Zima nie daje za wygraną. Ciągle i ciągle przybywa śniegu (cały dzień sypało białym puchem). Coraz wyższe zaspy, kłopoty z odśnieżaniem. Mimo całego uroku zimy, troszkę to już męczące. Dla odmiany i poprawy nastroju - odrobina słońca i lata. Chociażby tylko na...
—————
2010-02-08 20:17
Rzym
Trzy dni temu wróciłam z Rzymu. Wieczne miasto. Rzeczywiście, tak jak piszą w przewodnikach, to prawdziwe muzeum pod gołym niebem. Te wspaniałe budowle i bazyliki. Te...
—————
2010-01-27 16:00
Wspomnień czar
Śnieg pierwszy czysty, czysty,
Puszysty, lśniący śnieg
Aż po najdalszy brzeg...
- jak pisała Bronisława Ostrowska, dawno za nami i ciągle go przybywa. Mróz za oknem szczypie za policzki niezmiennie, a mi już tęskno - Z pierwszymi kwiatami się rodzić! Z zielonym...
—————